Wiosna w Rzymie kojarzy mi się z pięknymi kolorami i zapachem kwiatów pomarańczy. Pomarańczowy, to zdecydowanie mój ulubiony kolor Wiecznego Miasta. Delikatny słodki zapach kwiatu pomarańczy otula chyba prawie tak samo miło jak zapach lawendy. Podpowiem, że najpewniej kwiaty pomarańczy znaleźć wiosną w Rzymskich ogrodach (Giardino degli Aranci) na Wzgórzu Awentynowym, jakby ktoś nagle zapragnął tam być. Choć na pomarańczę patrzę głownie z perspektywy jej smaku, tak w mojej kosmetycznej sztuce znalazłam dla niej miejsce idealne. Chciałam przygotować coś wyjątkowego. Miałam ochotę na połączenie orzechów pomarańczy i kokosa. Ten fantastyczny tercet zagościł w zrobionym przeze mnie słodkim peelingu do ciała który serdecznie polecam. Ciało jest po nim milsze a przede wszystkim fantastycznie pachnie i smakuje 🙂
Może spróbujesz?